Tym razem nie będzie fit ale i czasem też trzeba zaszaleć
Ciasto jest pyszne ale pamiętaj, że jemy je sporadycznie i nie więcej niż dwa kawałki, poczęstuj nim teściową *hihi*
- BISZKOPT
- 4 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- 1 szklanka mąki
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 4 łyżki oleju
- MASA MAKOWA
- 1 i 1/2 szklanki maku
- 3 jajka
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3/4 szklanki cukru
- 1 kostka margaryny
- POLEWA
- 5 dag czekolady deserowej
- 3 dag masła extra
Przygotowanie:
Biszkopt
Jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Nadal ubijać (miksować) dodając powoli mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i na końcu olej. Całość jeszcze przez chwilę zmiksować. Ciasto przelać do prostokątnej foremki 21×25 cm (zmierzone dno formy) wyłożonej papierem do pieczenia i piec w nagrzanym piekarniku do temperatury 180 stopni C przez około 30 – 35 minut (piekłam 34 minut). Wyjać z piekarnika oraz z formy i przestudzić w samym papierze.
Masa makowa
Mak sparzyć, odstawić na około 1 godzinę, odcedzić na siteczku i zmielić 2 razy w maszynce do mielenia. Połączyć z jajkami i mąką. Margarynę zagotować z cukrem i nie zdejmując z ognia dodać masę makową. Całość gotować około 5 minut, od czasu do czasu mieszając.
Przekładanie
Przestudzony biszkopt przekroić na pół. Gorącą masą przełożyć biszkopt, delikatnie przycisnąć. Wierzch polać polewą czekoladową: kostki czekolady oraz masło rozpuścić w kąpieli wodnej. Ciasto można dowolnie udekorować.